Dom Securitywatch Rsac: 4 rzeczy, które musisz usłyszeć o nsa

Rsac: 4 rzeczy, które musisz usłyszeć o nsa

Wideo: Rozprawa przed NSA w sprawie rejestracji KLPS (Wrzesień 2024)

Wideo: Rozprawa przed NSA w sprawie rejestracji KLPS (Wrzesień 2024)
Anonim

Na tegorocznej konferencji RSA pojawiła się wyjątkowa grupa. Wszyscy uczestnicy panelu „Zrozumienie nadzoru NSA: The Washington View”, w tym moderator James Lewis, mieli dziesięciolecia doświadczenia w pracy w rządzie i wywiadzie. Na przykład Michael Hayden faktycznie prowadził NSA na początku 2000 roku. Drugi panelista, Richard Clarke, był Specjalnym Doradcą Prezydenta ds. Cyberprzestrzeni. Jeśli kiedykolwiek chciałeś usłyszeć szpiegów plotkujących o byciu szpiegami, to była Twoja szansa.

Ton sesji był niezwykły. Czasami Hayden i Clarke byli całkowicie sprzeczni. Jeden wysunąłby roszczenie, a drugi po prostu całkowicie je obalił. Innym razem byli wzajemnie cheerleaderkami, w pełni popierając poszczególne punkty. Była to rozległa sesja, która poruszała wiele, wiele tematów, ale omawiano cztery kluczowe kwestie dotyczące tego, jak ludzie pracujący w wywiadzie postrzegają debatę NSA.

1. Wszyscy szpiegują wszystkich

Dyskusja rozpoczęła się od wyrażenia zaskoczenia przez Haydena publicznym szokiem, który nastąpił po ujawnieniu Snowdena. Kiedy rozmawiał z zagranicznymi urzędnikami, powiedział, że wszyscy twierdzili, że wiedzieli, że NSA prowadzi inwigilację na masową skalę. To częściowo paranoja, ale częściowo dlatego, że każdy naród szpieguje każdy inny naród, a każdy szpieguje własną populację.

„Nigdy nie znalazłem kraju, który nie przeprowadziłby wewnętrznego nadzoru” - powiedział Lewis.

To, że narody szpiegują się nawzajem, jest tajemnicą otwartą, Hayen wskazał, gdy przypomniał sobie, jak Barack Obama słynie, że nalegał, aby zachował swój BlackBerry zamiast odkładać się na obawy związane z bezpieczeństwem po wyborze na prezydenta. „Mówiliśmy przyszłemu najpotężniejszemu człowiekowi - powiedział Hayden - że jeśli użyje swojego BlackBerry, cała grupa obcych wywiadów słucha jego telefonu i czyta jego e-maile”.

Lewis żartował, że wiadomo, że każde połączenie wykonane w Waszyngtonie „słucha tego siedem lub osiem osób”.

Poza granicami miasta DC, zagraniczne reakcje na ujawnienia Snowdena były jednymi z najbardziej głośnych. Jako przykład Clarke wskazał na wysiłki niektórych krajów, aby upewnić się, że ich dane są przechowywane lokalnie - w szczególności próbę poprowadzenia kabla światłowodowego między Brazylią a Portugalią - w celu powstrzymania USA od podsłuchu. Clarke skarcił: Kto myśli, że USA nie mogą tego słuchać? ”

Większy problem, jak twierdzi Clarke, polegał na tym, że inne kraje wykorzystywały tę okazję, aby wykorzystać przewagę lokalnych dostawców danych. Zakwestionował również przekonanie, że dane są bezpieczniejsze w innych krajach. „Wyjęcie danych z Niemiec nie wymaga nakazu sądowego” - powiedział.

Ale Hayden był optymistą, że USA nie będą miały problemu z naprawieniem ogrodzeń przez przyjazne narody. „Rządy te bardzo doceniają zdolność Ameryki do szpiegostwa” - powiedział. „Ich bezpieczeństwo jest zapewnione dzięki amerykańskim wysiłkom”.

2. Zgoda rządu

Chociaż ujawnienia Snowdena spowodowały, że przeciętni Amerykanie byli znacznie bardziej zaniepokojeni tym, co wie o nich NSA, pogląd Haydena był zupełnie inny. Powiedział, że w przypadku wywiadu przecieki i późniejsza publiczna dyskusja rodzą większe pytanie „co stanowi zgodę rządu”.

„Nie dzieje się tu nic niezgodnego z prawem” - powiedział Hayden, odnosząc się do krajowego programu szpiegowskiego NSA. „Wiele rzeczy jest niemądrych, ale nie niezgodnych z prawem”.

Zezwolenie na operację nazwał „madisonian trifecta”, ponieważ zostało zatwierdzone przez dwóch bardzo różnych prezydentów, zatwierdzonych przez kongres i popartych przez sądy.

Clarke zgodził się, mówiąc, że pracując w Obama's Review Group on Intelligence and Communications Technology, nie znalazł żadnych faktycznych wykroczeń prawnych w działaniu NSA. Ale powiedział również, że NSA zbiera znacznie więcej informacji, niż jest to potrzebne. „To, że jest to zgodne z prawem, nie oznacza, że ​​powinniśmy to zrobić” - powiedział.

Obaj mówcy poruszyli również problem relacji agencji wywiadowczych z wybranymi urzędnikami. Powołując się na pracę wykonaną przez grupę przeglądową, Clarke narzekał: „Decydenci nie powiedzieli, co zrobili i nie chcieli zebrać”. Twierdził również, że wybrani urzędnicy nie poświęcili czasu na poznanie społeczności wywiadowczej w celu zapewnienia skutecznego nadzoru.

„Jak myślisz, skąd ta informacja pochodzi?” zapytał Hayden. „Nie pozwól decydentom żyć z przykrywką, że są zszokowani odkryciem hazardu w Rick's Place”, nawiązując do sceny z filmu Casablanca .

3. Popraw przejrzystość, a ludzie polubią NSA

„Przejrzystość” była hasłem przewodnim podczas omawiania dalszych działań agencji. „Nie sądzę, by Amerykanie mieli tajemnice” - powiedział Clarke. „Szczegóły mogą być tajne, ale jeśli wycieknie, powinieneś być w stanie to uzasadnić”.

Hayden wydawał się mniej przekonany, mówiąc, że amerykański wywiad jest już „najbardziej przejrzysty na świecie”. Zapewnił, że europejscy parlamentarzyści wiedzą więcej o amerykańskich operacjach szpiegowskich niż o własnych. „Dlaczego nie pójdziesz do domu i nie zapytasz, gdzie mieszka DGSE?” - powiedział Hayden w odniesieniu do francuskiej agencji wywiadu sygnałowego.

4. NSA jest potrzebna, ale musi być lepsza

Obaj mówcy zgodzili się, że USA są na rozdrożu, jeśli chodzi o sposób, w jaki radzi sobie z wywiadem. Clarke uznał, że metadane nie były znaczącym narzędziem, wskazując, że zgłoszono tylko 25 procent połączeń w USA. Odrzucił również twierdzenie agencji, że wywiad metadanych pomógł udaremnić 55 spisek terrorystycznych.

Hayden, który powiedział, że operacje zbierania metadanych rozpoczęły się pod jego obserwacją, uważał, że program rzeczywiście miał wartość z perspektywy wywiadu.

Clarke kontynuował krytykę, dotykając innych kontrowersyjnych działań NSA. „Rząd Stanów Zjednoczonych nie powinien mieszać się ze standardami szyfrowania” - powiedział jeden z niewielu razy, gdy publiczność przerywała oklaskiwać.

Clarke podobnie krytykował agencje wywiadowcze wykorzystujące exploity zero-day, mówiąc, że rząd powinien ułatwić załatanie tych luk, zamiast wykorzystywać je jako broń.

Niezależnie od przyszłości amerykańskich operacji wywiadowczych, stworzyło to teraz wyjątkową okazję do tego rodzaju szczerych - czasem zuchwałych - dyskusji. Mimo to żaden panelista nie chciał pochwalić źródła wycieków. „Edward Snowden to efekt, a nie przyczyna” - powiedział Hayden. „Może przyspieszał, ale to się dzieje”.

Rsac: 4 rzeczy, które musisz usłyszeć o nsa